MODEL: Golf mk I rok produkcji 30.06.1977
SILNIK: 1,5 o oznaczeniu FB
MOC: 75 KM
MODY POD MASKA: Wymiana części eksplatacyjnych,
ZAWIESZENIE: gwintowane TA
UKLAD HAMULCOWY: seria
KOLA: orginalne stalówki poszerzone: tył 8,5", przód 8"; opony Bridgestone Potenza
175/50/13 + orginalne dekle vw polerowane
NADWOZIE: piekna seria...
WNETRZE: ori czarno-brązowe bez żadnych ubytków+kierownica Nardi Torino
AUDIO: orginalne radio VW + głośnik mono
Zmiany przeprowadzone: Czyszczenie całego środka, gwint, koła, odświeżenie lakieru,
czyszczenie elementów trawionych, kierownica Nardi Torino, wydech
Plany: Nie chce pisać, że plany są WIELKIE bo dla nie których to co planuje może okazać się zerowymi przeróbkami, ja natomiast wiem jak wymarzyłem sobie już dawno to autko, więc tak:
-pierwsza rzecz i podstawowa modyfikacja jak dla mnie to ogarnięcie lakieru. Z racji tego, że lakier zostaje muszę po prostu go odświeżyć.
-co do silnika...Silnik po ustaleniach zostaje w orginale póki co. Na wiosnę dojdzie wydech z kwasówki o średnicy 2" bez tłumika końcowego, lecz z orginalnym środkowym. Najprawdopodobniej zmieniony bedzie tylko gaźnik wraz z kolektorem na Zenitha 2b2 z Sirocco + wałek od EG,
-Co do wnętrza...Orginalnie jest w brązie...Wszystko zostaje. Doszła Nardi Torino, wypolerowany drążek od lewarka skrzyni automatycznej, piesek z bujaną głową..
-Co do szczegółów wykończeniowych to postaram się wszystko w miarę "odkurzyć" bo niektórych elementów nawet nie trzeba wymieniać...
Auto nie ma z mojej strony parcia czasowego, wszytko będę robił w miarę możliwości finansowych i czasowych. Auto zostało zakupione jako drugie "dziecko" (pierwsze moja córka
)
Aha... Koła na najbliższy sezon to .... To co lubię najbardziej cult i na razie niespodzianka no i wiadomo gwint
HISTORIA: Moja historia z VW zaczęła się od Garbusa z '74 mojego taty, który sprzedał trabanta i kupił Garba 1303 z 1974 r.(matka go prawie z domu wyrzuciła że sprzedał młodszego i przywiózł starszego
). Garbus robił nie małe zamieszanie na ulicach-chrom dekle i do tego pięknie utrzymany. Później po sprzedanym z bólem serca garbusie przyszła pora na Passata B2 kombi na full opcji, czyli znów chromowane dekle, brązowa skóra, relingi itp. Świetne auto i kupa miejsca w środku, następnie przyszła pora na mk II 1,3 na pakiecie Hella, było czarne jak śmierć (poza szybami)- Szymoneck chyba jeszcze je pamięta może potwierdzić. Kolejnym VW w naszej rodzinie była IV na beżowym wnętrzu, którą już jeździłem z racji tego ,że miałem już prawko.
Na dobrą sprawę jest to mój czwarty VW( wcześniej co niektórzy pamiętają mk III). Z racji tego, że mam córkę musiałem mieć dupowóz. Padło na mkIV varianta ASZ a teraz na Passata B5 FL Varianta. Mała kobietka jest wygodna więc musi dobrze jeździć. Już od bardzo dawna chodził mi po głowie projekcik. Po obejrzeniu na wiosennej edycji Mrówek zakochałem się w dwójce G60 Puzona. Niestety jak się czegoś szuka to nie ma albo auta albo sianka. Powiedziałem sobie szukam mk I, mk II jetta/golf-nie wyżej - bo kocham oldschool.
I tak praktycznie cały rok jeździłem i wkładałem karteczki za wycieraczki ludziom m.in. jetta mkII, golf mk II GTI, mk I '79, jetta mk I i wiele wiele aut. Już pewnego dnia miałem jechać do Rzeszowa po Jette mk II US ale dzień wcześniej wszedłem w dział sprzedam i ukazało się ogłoszenie Golf '77- Sprzedam. Moja Ania oszalała na widok zdjęć po czym powiedziała, że od niej mam zielone światło. Więc...Jeden telefon do właściciela i mówię bez pytań, że rezerwuje na 1,5 h. Chciałem zaznaczyć, że nie zadałem, żadnego pytania!!
Po 1,15 h zadzwoniłem i mówię: jeździ?wąska lampa?nie zgnity? okey, no to wio. Pożyczka, bilet kupiony na pociąg, w pracy urlop (wszytko załatwiłem w 2,5h
). Po dojechaniu na miejsce, szybka akcja sianko, umowa i 250 km do domku w tempie 80km/h( bo więcej się bałem
)I na drugi dzień po tym jak zobaczyłem ogłoszenie stał u mnie w garażu.
Myślę, że to tyle, jak mi się coś przypomni to dopiszę.
A tym czasem wrzucam trochę fotek z sesji której doświadczyłem w Mrówkach.
Zdjęcia by Monika za które serdecznie dziękuję
Od strony 10 tematu WIŚNIOWĄ ZASTĄPIŁA ZIELONATymczasem HISTORII ciąg dalszy i myślę zaskakujący obrót sprawy zarówno dla mnie jak i pewnie dla wielu moich przyjaciół z tego forum i nie tylko.
Mianowicie... zaczęło się wszystko od momentu w którym lookazowi powiedziałem, żeby zamówił mi blacharkę do wiśniowej z volkswarenhausa. Dostał listę i miał kupować. Ale...
I no właśnie... Tego dnia co zamówiłem u lookaza części blacharskie postanowiłem sobie wejść spontanicznie na mobile.de... No i natrafiłem na zieloną którą widziałem już jakieś 3 miesiące wcześniej ale jakoś mi tak nie zawróciła głowy... No cóż zobaczyłem ją znów i wahałem się przez kolejny miesiąc bo nie mogłem sprzedać IV no ale w końcu się udało, no i jak tylko pojawiły się jakieś perspektywy finansowe to załatwianie lawety, odmówiłem blacharkę u lookaza no i wio... Do Eging am See w Bawarii koło Passau... Przez Niemcy z Poznania wychodziło 851 km w jedną stronę...Więc kawałek, a że miałem ograniczone środki finansowe polecieliśmy przez Czechy i muszę powiedzieć ,że całkiem spoko trasa. Tak więc po przyjeździe na miejsce i godzinnej drzemce dobiliśmy targu z sympatycznym Panem Stephanem Mullerem. Do auta dostałem pełną dokumentację, wraz z gazetami tematycznymi... Cóż mogę powiedzieć... Auto jeździ jak nowe, drzwi zamykają się jak nowe, zapach w środku--->bezcenny... Orginalny udokumentowany przebieg to 61.138 km. Ostatni serwis w VW miała przy 60 000 w sierpniu 1996 roku. (Ta pomarańczowa naklejka na drzwiach kierowcy). Wkleję resztę fotek jak je porobię dzisiaj bądź jutro.
CHCIAŁBYM TUTAJ PODZIEKOWAĆ BAAAAARDZO
<<LOOKAZOWI>> który bezinteresownie przejechał 900 km i bez którego ten rodzynek nie był by w kraju, u mnie... Myślałem, że tacy ludzie się już nie rodzą... SZACUN Przyjacielu...
I Ty wiesz...
A tu jeszcze wspomnienie poprzedniej...
A tu już "nowa" ZIELEŃ:
To tyle... Na dniach dodam więcej foto, może już z małych "modów"
16.10.2010Z nowości... Mini aktual...
Auto udało się trochę wyczyścić w środku ale to dopiero faza wstępna. Dzisiaj zdjęłem filtr paliwa i powietrza, wyrównałem przedni zderzak, zdjęłem chlapacze, wypolerowałem drążek przekładni biegów, zdemontowałem klamkę bo jedna była czarna a mają być obydwie w pełni chromowane... Na auto wskoczyła wkońcu moja wymarzona kierownica którą już posiadałęm od pewnego czasu, wpadł także piesek z bujaną głową, orginalny katalog z sierpnia 77 no i parę stickerów od chłopaków z Wolfsgruppe, których miałem okazję gościć, wpadł także motyw przewodni, czyli duży sticker na tylną szybę: DAS ORGINAL. 1977
Teraz czekam za filtrami, olejami (do skrzyni i silnika), płynem hamulcowym i jeszcze za paroma innymi pierdołami).
Poniżej parę fotek...
No i tu fotka z momentu kręcenia filmu przez Lonka...
No i zestaw: gaźnik Zenitha 2b2 od Sirocco + kolektor + wałek od EG ---> szacowany przyrost mocy w okolicach 25 koni... Natomiast czy trafi to na auto to się jeszcze zastanowię...
Misja: Odświeżanie lakieru...
Mianowicie jedynka (przy pomocy mojego taty bo ja nie mam haka) pojechała do Pana Wojtka do firmy
http://www.clascar.pl A tu już zielona na miejscu...
No więc tak... Auto zostało odebrane od lakiernika no i wiadomo, że za długo nie wytrzymałem i poprosiłem squokę i lonka o pomoc w założeniu gwintu...Gwint kupiony od Matiego z lowride.pl
Były małe problemy z górnymi poduszkami więc zamówiłem nowe. Gwint jest nie ustawiony ani nic, po prostu wrzuciliśmy go na auto a szczegóły będziemy dopracowywać jak przyjdą poduszki. Założyliśmy też rozpórkę z przodu, która jest w kolorze budy...
Auto praktycznie jest poskładane zostały szczegóły..(przedni grill jest tylko nałożony bo czekam za ori spinkami z serwisu)
Na tył wpadła nowa prawa lampa bo poprzednia była popękana...
Zrobiliśmy też przymiarkę lonkowego Borbeta...
No to doszedł kolejny rarytas tj. opony...
Jak co niektórzy wiedzą dorwać POTENZY w dobrym stanie to cud, bo zwyczajnie ich już nie produkują...
Natomiast Lookaz znalazł na ebayu takie coś i na szczęście udało mu się je dla mnie wylicytować...
Więc tak... Koła przymierzone, ale jeszcze nieskończone... Gwint nie jest skręcony jeszcze. Auto jest na etapie dopracowywania szczegółów...
EDIT:No więc tak... Wpadł kolega i namówił mnie na wietrzenie jedyny... Nakręciliśmy Stupidly low Volkswagen - polish edition i zrobiliśmy parę fotek...
Auto jeszcze nie poskładane do końca-brakuje klamek i wycieraczek i tylnego zamka... Poza tym jest zakurzone i brakuje białych pasków na oponach...
Ale myślę, że i tak fajnie wyszło...
Tu filmik
http://www.youtube.com/watch?v=ZkcwMRpi ... r_embeddedAuto dostało na Evencie :
- TOP 3 w klasie Golfa 1
- Show&Shine od Meguiar's
- Najlepiej utrzymany klasyk
A oto kilka naprawdę dobrych fotek:
Pierwsza od Patricka Hille z VWHome
Moje ulubione...
I jedno od Oliviera Verhej'a z vwfanatics
I jeszcze parę naprawdę uważam godnych ujęć z BBQ...
No i na koniec Borek na bujance...
nice foto by carlsson
Reklama Megsa w piśmie Driver
Trafił się też artykuł w GT...
Także widzicie ,że sezon dla mnie był raczej bardzo udany... Auto zagościło na fotkach także w PVW, VWSpeed, GT, Volxzona...
Auto na chwilę obecną znowu przechodzi małe zabiegi kosmetyczne, na komorę póki co nie ma, bo są inne wydatki ale co będę mógł to porobię...
Pozdro.