B_O_N_K, a skoro skonczyles robic fure to moze wymienisz na jakies corrado jak brat i zaczniesz robic od nowa??

Golfa nie sprzedam. Po raz za dużo wysiłku kosztowało mnie doprowadzenie go do takiego stanu jak teraz i żal byłoby mi go sprzedwać biorąc za niego grosze. Po dwa dużo jeżdżę i nie stać by mnie było na robienie tylu kilometrów na benzynie - zagazowanie Corrado w ogóle nie wchodzi w grę. A po trzecie cienki byłby temat o Corrado bo uważam, że ten samochód jest na tyle piękny że oprócz kół i gleby praktycznie nic w nim nie trzeba zmieniać

Pozdrówka

dzis widzialem cie na alejach

teraz jesli chce ktos mnie spotkac jezdze vw t4 eurovan niebieskim
pozdrawiam

Zapewne jak jechałem do pracy Troszkę brudny Golfik ale taka pogoda że szczotka by mi przymarzła do samochodu jakbym zaczął go myć A do myjni jakoś nie mam przekonania...



Hmmm... czy mi się wydaje czy to Carevelle w wersji US?

Pozdrówka

mimo to rzucil sie mi w oczy

bardzo ladnie wyglada

zgadza sie us wersja we wtorek swiezo przywieziony z warszawy
2.8 vr6
pozdrawiam

Weź Bonk bez kitu tak wyglądał kiedyś Twój Golf ????

Tak wyglądał jak kupił go Nolnejm. Później po małej przygodzie Nolnejm zmuszony był szukać nowego przedniego zderzaka więc zakupił obydwa szerokie. Następnie wstawił atrapę bez znaczka na jedną parę lamp oraz wstawił lampy z krzyżem. Do tego delikatnie go obniżył (-35/-35).

I wtedy kupiłem go ja. Nie było sensu wracać do serii więc... powstało to co powstało.

Pozdrówka

Witam po dłuższej przerwie

Kiedy postanowiłem że to już koniec zmian w moim Golfie, autko i tak nie dało mi spokoju. Widocznie lubi jak się ciągle coś przy nim robi, hehe

No ale do rzeczy... Od jakiegoś czasu zaczęły mi się dziać różne dziwne rzeczy z płynem chłodniczym. Ogólnie to zaczęło wywalać mi płyn jaką tylko szczeliną się dało. Jak nie spod korka zbiorniczka wyrównawczego to spod króćca, jak nie spod jednego króćca to spod drugiego itd...

Po małej poradzie zaznajomionego mechanika/lakiernika jakim jest Jarek Grześko (i tu wielkie podziękowania za wszelkie porady i podpowiedzi) doszedłem do wniosku że to wina uszczelki pod głowicą - przedmuchy do płynu chłodniczego. Tak więc należało wymienić uszczelkę... Najpierw miałem oddawać autko do Jarka ale niestety z przyczyn od niego niezależnych zmuszony był odmówić. Więc postanowiłem wymienić uszczelką sam, a raczej wspólnie z moim bratem który w wielu problemach z samochodem mi pomaga

Tak więc we wtorek rano zabraliśmy się do tego wszystkiego a wieczorem głowica leżała już na stole. Ani ja ani Marek (bo tak ma na imię mój brat) nie posiadamy narzędzi oraz umiejętności do splanowania głowicy więc oczywiste było że splanowaniem i ewentualnym remontem głowicy zajmie się zakład specjalizujący się w tego typu naprawach.

Wczoraj rano zawieźliśmy głowicę do zakładu, gdzie na poczekaniu stwierdzono że na 100% do wymiany są prowadnice zaworów a więc naprawa na poczekaniu raczej odpada. Poleciłem aby z głowicą zrobili wszystko co trzeba aby doprowadzić ją do jak najlepszego stanu i pojechaliśmy do domu.

Po drodze zajechaliśmy na "zakupy" w stylu olej, uszczelki, podkładki, potrzebne śruby i inne tego typu badziewka.



W tym moje pierwsze zakupy w serwisie VW - uszczelki na zawory



Dodatkowo jakiś czas temu przerwała mi się jedna z elastycznych złączek łącząca kolektor wydechowy z dwururką, czego efektem było to ze autko zaczęło wydawać odgłosy pośrednie pomiędzy traktorem a sieczkarnią. Może jeszcze dzisiaj uda się wspawać nowe złączki.



Przy okazji wymiany złączek usunę też tłumik, którym i tak wszędzie zaczepiam, co z resztą widać na zdjęciach. Może właśnie przez to uszkodziły się te złączki...





Właśnie przed chwilą dowiedziałem się że głowica jest już gotowa i tylko czekam na brata aż przyjedzie z pracy i pojedziemy po głowicę

no widzialem po opisach na gg ze walczyles ostro na pewno wyjdzie to golfikowi na zdrowe

Jak dawno nic nie było słychać o tym Guferku Jak zrobisz technikalia to może jakiś mały Foto Update ?


PozdróVWki

a to da sie zregenerowac portki??? ja tez nie mam za szczelnych ..daj fote jak to zrobisz i napisz cos wiecej

Mam już zrobione, a raczej odkupione od Borysa. U siebie miał taki sam problem, naprawił i niedługo po tym zmienił silnik więc przestało mu być to potrzebne. Odkupiłem od niego gotowe portki praktycznie w cenie plecionek tak więc odpadł mi koszt spawania, tym bardziej że tłumikarz coś przesadził z ceną usługi no coment Jutro zrobię foty i pokażę jak to wygląda

A tak w ogóle to po południu odebrałem głowicę. Przy okazji planowania sprawdzona została szczelność oraz przeszła mały remoncik, a dokładniej wymieniono prowadnice zaworów, uszczelniacze oraz naprawiono gniazda zaworowe. W sumie koszt imprezy 300zł.

Gdy już miałem gotową głowicę zająłem się małym poprawianiem fabryki a dokładniej zlikwidowałem progi na złączeniu kolektora ssącego z głowicą aby płynące powietrze na złączeniu tym nie napotykało na żadne przeszkody. Nie wiem czy to coś w praktyce doda mocy lub momentu ale na pewno pozostanie satysfakcja i lepsze samopoczucie

Na jutro pozostało już tylko składanie wszystkiego i jazdy testowe Tymczasem Golfik stoi i cierpliwie czeka na powrót głowicy pod maskę...

pieknie to juz furka prawie zrobiona

No tak troszkę nie bardzo bo założyliśmy i przykręciliśmy głowicę, włożyliśmy popychacze hydrauliczne, założyliśmy wałek rozrządu oraz przykręciliśmy pokrywę zaworową i muszę zrobić dość długą przerwę, ponieważ z pracy wysłano mnie na pewien kurs i muszę zaraz jechać na pierwsze zajęcia. Tak więc pewnie dzisiaj nie złożymy tego do końca, no ale jutro na pewno się z tym uwiniemy

Pozdrówka

Pięknisty Goferek PozdraVWiam