cos tam sobie usiadl

cos tam podkrecam, nie mam czasu, zeby go umyc i porzadnie wysprzatac, ale peklo juz ponad 4,5 tysiaca km, szczerze moge powiedziec, ze autem tak po 2,5-3 tysiacach dopiero sie zaczelo dobrze jezdzic

pod maska zmienil sie plastik na pasie z polakeirowanego w kolor nadwozia na oryginalny w strukturze




kola obmyte, na zywo ladnie wygladal, ale juz za ciemno bylo i zdjecia wyszly jak wyszly....




i taki oto tuning czeka na przyspawanie



A to z WPP:

Następnym razem jak będzie ciemno to zmień balans bieli i chociaż mrugnij tą lampką.
Fajny.

ostatnia fota roz....dala nie mam pytań

co racja to racja nie wiem na co patrzeć

pani po prawej ma za duze buty

wskaznik odwracalnosci uwagi jest tym wiekszy im "slabsze" auto ale na szczescie czasami dziala to tez w druga strone

ona nie wie że rant był toczony

Fajne tygryski A kółka ładnie się prezentuja, bo całego auta to nie widać

ponętnie tu

W sumie w aucie nic sie nie pozmienialo, oprocz tylnych opon, ktore byly pirelli 195/40, teraz sa bridgerstone potenza 205/40 i wg mnie jest duzo lepiej , ale wreszcie znalazlem czas, zeby tuninga jako tako ogarnac i strzelic pare slitasnych foteczek

oto one, jeszcze cieple





Pozniej zajechalem na przystane zeby ogarnac jakies kukuryny



A na koniec garazowo




Moze jakies superhiperbajerekstrabombaszal nie sa, ale wreszcie w ogole jakies sa
Aha, stan licznika na dzien dzisiejszy - 5190 km wiec pobilem rekord kilometrow w sezonie

Co do planow na przyszly sezon to sa, ale nic o nich nie pisze, bo wszystko zalezy od kasy i czasu, zobaczymy jak to bedzie

no tego bym się nie spodziewał że w wojnie wyjedziesz

dobrze robi ale niektore foty mogles poobracac zebym nie musial monitora do gory kolami wywracac

Bardzo ładny sprzet i super foty