dobrze godo, sama Klaudia też gra w nożną ale koniec OT .. na to są nocne mary

O, lubię tą felge, i nawet ładnie się tutaj prezentuje

Co się stało golfikowi ?

też coś słyszałem ale djBros nie chce chyba napisać

przyjdzie czas to napisze, usnalem za kierownica i zjechalem na przecilegly pas - obtarlem sie o barierke z lewej strony, co z golfem napisze pozniej, narazie sie cieze, ze jeszcze cos moge tu napisac, bo przeciez mogla jechac z naprzeciwka ciezarowka...

szkoda auta ,bo naprawdę było dobre i dużo było w nie włożone serca dobrze ze Tobie nic nie jest

dobrze ze ci sie nic nie stało...

mogła tez jechać rodzina w dwójką małych dzieci....no ale, szczęscie w nieszczęsciu że skończyło się happy endem

tak zle nie jest panowie
fotka jakas, nie chce mi sie narazie nawet isc na dol do garazu, bo mam teraz detuning
do adventa mam nadzieje, ze bedzie zwalczone

nie wydaje sie byc najgorzej.
widze ze RS uszkodzony lekko, a zawieszenie ucierpiało ?

te bandy namagnesowali ostatnio czy co

najważniejsze, że nikt nie ucierpiał, a auto się odbuduje bo tragedii nie ma


sundecade najbardziej ucierpiały ranty felgi i z nimi jest właśnie największy problem

djbros trzymaj się i realizuj plany, do eventu się uda

no faktycznie niefart ale widze kombi TDI wciąż zyje . JA wiem że bross da rade do adwenta sie naprostowac

szczęście w nieszczęściu, nie jest tak źle, najważniejsze, że Ty jesteś cały

kombi tdi to najlepsze auto pod sloncem i zostanie u mnie az nie padnie, tymbardziej, ze bede zmienial u siebie turbo to bede mial do kombiaka za free w dobrym stanie (a tam juz leci), trzeba wyczyscic nastawnik i smialo mozna nabijac km

potem moze kiedys bedzie jego tuning

w golfie do wymiany drzwi, bo jak sie przytulilem do barierki to klamka sie wgniotla i no niestety, ale wokol klamki drzwi sa najmocniejsze i tego juz raczej nie bede robil - nie ze wzgledu, ze sie nie da , poza tym przy przednim blotniku zostaly zaczepione kolo przetloczenia, a to bedzie trudno wyprowadzic (da sie, ale juz nei chce takich akcji)

potrzebna klamka i migaczyk

nowe drzwi juz nagrane , tzn "nowe" , lakiernik nagrany, blacharz tez


tylny blotnik tez by sie przydalo wymienic - nie jest jakos polamany, ale im mniej szpachlu tym lepiej - zreszta zobaczymy co powie blacharz... znowu zeby wymienic blotnik tyl trzebaby duzo rozbierac, a tak to auto praktycznie moze zostac naprawione bez rozbierania

przedni tylko trysnac, bo nie jest pogiety


najbardziej szkoda mi rantow felg, bo kompletowalem je 2 lata, ale mam nadzieje, ze to da rade zrobic - na dlugosci 20 m byl przy barierze kraweznik i akurat wtedy musialem usnac...
ale juz nie ma co narzekac jaki pech, trzeba sie cieszyc jakie szczescie

co do tego ze z naprzeciwka jakby jechala rodzina z dziecmi to mysle ze nic nikomu w takim przypadku by sie nei stalo, bo ja jechalem doslownie 30 km/h - tyle mialem na budziku jak sie przebudzilem...

zawieszenie na szczescie nie ucierpialo, auto normalnie jezdzi, wrocilem po obtarciu tym autem jeszcze 100 km bo tyle odjechalem od domu - taki bylem naadrelinowany, ze nie bylo mowy, zeby usnal

aaaa tak w ogole to jechalem na slub mcmaksyma - mialem byc prezentem od Vwosia dla niego z okazji slubu


p.s. i tak lewa strona byla zepsuta przez lakiernika i ponowne lakierowanie to byla kwestia czasu

mozliwe ze poprostu niektore procesy sie przyspieszyly i mam nadzieje, ze teraz bedzie wlozone w auto duzo wiecej serca niz poprzednio

z mojej strony na pewno szkoda tylko, ze niektore plany sie odsuna - ale nawet jak rsow nie zrobie na ten sezon to w przyszly wyjada na pelnej pizdzie w troche innym zestawieniu , a kolo "na zmiane" juz i tak lezy w garazu obute w oponki i czeka na adaptery

no ale widze jest pozytywne nastawienie