Witajcie,
ostatni post był dość dawno, więc może nieco odświeżę temat, choć oczywiście nie ma tutaj żadnych fajerwerków. Po prostu powoli do przodu.
Udało mi się kupić szyby tylne uchylane elektrycznie, razem z silniczkami. Różnica między nimi, a zwykłymi jest taka, że oryginalny czarny pasek na krawędzi, gdzie jest silniczek, jest wyraźnie grubszy, niż na szybie zwykłej.
Do kompletu brakuje mi ori wiązki i plastików wewnątrz, które też są inne, bo zakrywają silniczki.
Zakupiłem nieco większy rarytas, chociaż też bez szału - listwy chrom na drzwi. Mam więc już prawie komplet i brakuje mi tylko przedniego zderzaka, ale ten chcę kupić kompletny z auta po 2004. Za listwy dałem 230zł, a nie jak na większości aukcji - min. 100zł za sztukę.
Chciałbym jeszcze poza zderzakiem kupić relingi chrom, ale tu też ceny szaleją - od 500zł do nawet 1000zł... Przedni zderzak kompletny, taki jaki chcę, znalazłem ostatnio za 2500zł, więc grubo sobie sprzedawcy lecą.
Dawno temu skończyłem cały przedni swap hamulców. Założyłem całkowicie nowe czujniki ABS, ori ATE. Pomalowałem i założyłem zawleczki klocków. Pomalowałem adaptery (krawędź), bo miały rdzawy nalot. Założyłem brakujący uchwyt przewodu od klocków. Na koniec wszystko, co narażone na rdzę (przewody itd) popsikałem specjalnym woskiem Wurtha.
Kolejny raz padło mi łożysko amora, więc tym razem zamówiłem już SKF (w Polsce) oraz przy okazji poliuretanowe poduszki.
A skoro już jesteśmy przy przednim zawiasie, to zająłem się kolejną sharanową "masakrą", czyli łącznikami stabilizatora. Ori są za długie. Były dodane do gwintu krótkie FK, ale to jakieś totalne dno i to nie tylko moje zdanie, można sobie "wygooglować" co ludzie o tym myślą
Dopasować długość, czy nawet układ końcówek, nie jest aż tak wielkim problemem, jak fakt, że sharan ma gwint M12, a 95% pozostałych aut ma M10. Po wielu godzinach poszukiwań znalazłem łączniki tylnego stabi z Range Rovera, M12, końcówki przeciwstawne, ale długość 120mm. Trochę za mało, bo ori są przecież 240mm. To spowodowało, że zdecydowałem się na regulowane, ale i z tym był problem, bo znów większość była M10. W końcu kupiłem, swoją drogą M10, ale te w zestawie mają tulejki na M12. Zobaczymy, jak się to sprawdzi.
Niedawno spełniłem swoje małe marzenie i zakupiłem ori lusterka w ori lakierze czarnym, w pełni elektryczne i zamykane elektrycznie. Samo zamykanie jeszcze nie działa, bo chcę je zrobić na ori wiązce, kierunki już podłączone.
Z lusterkami oczywiście też wiąże się fuck up, bo kupiłem je w PL, u mnie praktycznie nie ma takich luster. Łudziłem się, że się nie różnią, ale jednak jest nieco inny kształt uchwytu i lustro pasażera jest jakby za mało dogięte w stronę kabiny. Będę więc musiał je zmienić na UK, ale nie mam pojęcia, jak to zrobić, bo tu elektrycznie składanych nie ma praktycznie wcale. Pożyjemy, zobaczymy... Aha, kierunki dostały folię przyciemniającą. Nie byłem pewien, jak to wyjdzie, ale podoba mi się, więc pewnie za jakiś czas wpadną fabrycznie ciemne, widziałem na niemieckim ebayu.
Jeszcze z białym kierunkiem:
Obecnie:
Dziś udało mi się w końcu skończyć konserwację progu i założyć nakładę. Tak, tak, konserwację. Rok temu część tych prac robiłem, ale widocznie nie tak, aby się utrzymały w moim klimacie, poza tym lakiernik w PL zj...ał mocno sprawę i w sumie to po nim większość musiałem poprawiać. Tak więc znów było szlifowanie, epoxyd, antykorozyjny i tym razem poszła warstwa ochronna z woskiem. Ciekawe, jak się sprawdzi...
A na koniec przyszedł próg.
Z drobiazgów - w końcu udało mi się złożyć połamany schowek, ale jestem niezadowolony i docelowo będę szukał ori, z wersji po 2004 roku i prawdopodobnie oddam to do profesjonalnej odnowy. Połysk się raczej nie sprawdza, bo odbija za dużo światła.
Odnowiłem również ramiona wycieraczek, bo moje były mocno matowe i wyblakłe. Docelowo chciałbym dać całe podszybie w połysk, ale to już oczywiście u profesjonalisty.
Tylne rączki w drzwiach zostały pomalowane w połysk. Nie bardzo mi to pasuje, ale nie jest źle, a poniekąd zostałem do tego zmuszony. Rok temu kupiłem nowe i już są podrapane. Mam taki dziwny problem z moim synkiem
ciągle drapie te rączki, więc musiałem je pomalować
Kółka dostały nowe ori znaczki, stare po zimie zrobiły się białe na miejscu chromu:
Były też małye fuck upy
Na drodze żona się ratowała ucieczką przed idiotą w ciężarówce rysując dwie fele o krawężnik...
Inny fuck up skończył się tradycyjnie
A przyczyna?
Plus trochę mojej winy, tzn brak narzędzi, koła zapasowego i podnośnika
Zapas już jest i to w pokrowcu
podnośnik kupiony, narzędzia zapakowane. No i oczywiście nowa opona:
Te same kupię w przyszłym roku na tył, bo obecnie są tam 225, a nie 215, jak z przodu.
I chyba tyle. Więcej nie pamiętam.
Z planów, to lada dzień kupuję ori półoś. 3 lata temu zmieniałem na zamiennik i trochę się już boję z nią jeździć. Wolę dać ori. Przy okazji wpadną też nowe sworznie. Następnie olej, rozrząd kompletny i sprawdzenie wtryskiwaczy, czy nie leją. Mam nadzieję, że przed zimą uda mi się zrobić serwis skrzyni, duży wpływ na decyzję o tym będzie miało zachowanie auta po zmianie półosi. Jeśli będę to robił, to komplet, więc sprzęgło, łożysko i dwumas niestety, ale wiem, że już czas. Potem serwis dogrzewacza, a na wiosnę turbo i ic. Wizualnie priorytetem są tylne lampy. Potem zobaczymy, bo w sumie brakuje mi tylko relingów i przedniego zderzaka, nic więcej nie będę zmieniał. Sprawy idą powoli, bo prawdopodobnie będę kupował T4, ale to już inna historia
Aha, fotka z dziś, słaba, ale aktualna: